Tym razem był to maraton pieszy, przebiegający w części, liczącej blisko 225 km, trasy turystycznej „Piekielnego Szlaku” umiejscowionego również na terenach Nadleśnictwa Barycz. Start i meta 50-kilometrowego wyzwania zlokalizowana w Miedzierzy na placu OSP, gwarantowała bezpieczeństwo wz. z zagrożeniem epidemicznym oraz wygodne zaplecze żywieniowe dla uczestników maratonu.

Przedsięwzięcie skupiło zarówno profesjonalistów walczących o miano „Superpiechura Świętokrzyskiego” organizowanego przez PTTK, jak i również amatorów pragnących sprawdzić swoje możliwości fizyczne. Trasa wiodąca głównie po odpowiednio oznakowanych, leśnych szlakach pieszych, zapewniała różnorodność terenu oraz przyjemny klimat sosnowych lasów budzących się obecnie do życia z zimowego letargu.

Choć warunki typowo kwietniowe, zapewniały niską temperaturę oraz regularnie pojawiające się pogodowe symbole czterech pór roku, to ilość startujących uczestników nieznacznie odbiegała od liczby zapisanych, sięgając prawie 300 osób. Większość zakończyła swoje zmagania wczesnym popołudnie, dając pewność organizatorom, iż punkty kontrolne, a zarazem regeneracyjne wspomogły uczestników w dotarciu bezpiecznie do mety. W jeden z nich miało wkład Nadleśnictwo Barycz, zabezpieczając odpowiednio punkt przy pomniku przyrody „Skałki Piekło”.

„Piekielny Maraton Pieszy” -jak zapewniają organizatorzy- będzie miał swoją kontynuację w kolejnych latach, na stałe wpisując się w kalendarz imprez pieszych, oraz wspólnych przedsięwzięć Nadleśnictwa Barycz z lokalnymi przedstawicielami inicjatyw społecznych.

Do zobaczenia na szlaku…